Jestem osobą, która nie jest za tym aby obchodzić Halloween. Nie ukrywam jednak, że dyniowe dekoracje coraz bardziej mi się podobają a otoczenie wokół mnie nie pozwala zapomnieć o tym, że to amerykańskie święto powoli przenosi się również do naszego kraju. Od kilku lat rok w rok do moich drzwi pukają młodzi ludzie krzycząc "Cukierek, albo psikus!". Może przychodzą zawsze do mnie bo parę razy zamiast cukierków dałam im kasę na cukierki ;-). Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Kiedy zbliża się Halloween w telewizji ciągle lecą bajki o tej tematyce, a moje dzieciaki zagadują kiedy kupimy dynię, żeby ją powycinać i zrobić z niej lampion.
Zamiast tradycyjnej dyni na Halloween postanowiłam zrobić ją w wersji, która mi bardziej przypadła do gustu i pasuje do wnętrza mojego domu. Ta wersja spokojnie może zdobić nasz salon przez całą jesień.
Oto moja propozycja:
 |
| Ozdobne dynie |
Potrzebne rzeczy:
- dynie
- biała farba
- pinezki
- klej na gorąco
- sypki brokat
- sznurek, koraliki
Zaczynamy od pomalowania naszych dyń. Duża została pomalowana 3 razy, natomiast małe wystarczy pomalować nierównomiernie 1 raz i obsypać brokatem. Napisałam nierównomiernie ponieważ bardziej podoba mi się jak delikatnie przebija kolor zielony, żółty i pomarańczowy. W miejscach gdzie będzie więcej farby przyczepi się więcej brokatu i efekt będzie bardziej ciekawy. Brokatem obsypujemy świeżo pomalowaną dynię.
Nasze małe dynie są gotowe, więc możemy się zabrać za dekorowanie dużej :-). Najłatwiejszy i najszybszy sposób to ozdobienie dyni pinezkami. Wygląda to ładnie a koszt takiej ozdoby nie przekroczy 5 zł. Można zrobić wzorek podobny do mojego lub kwiatki, grochy, paski itp.
Na sam koniec zostaje doczepienie kokardki ze sznurka - przykleiłam ją klejem na gorąco i ozdobiłam koralikami. Teraz wystarczy znaleźć odpowiednie miejsce dla dyni i gotowe :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz