Maltańskie oczka

Kiedy w naszym domu zjawiła się Kropeczka wszyscy od razu pokochaliśmy tego białego puszka. Teraz ma 7 miesięcy i jest wiernym towarzyszem wszystkiego co robimy w naszym domu. Sprawia wiele radości, ale też wymaga sporo uwagi.

Ponieważ w internecie bardzo mało jest informacji na temat preparatów do usuwania zacieków pod oczami pasa, postanowiłam opisać kilka produktów, które używałam. Może dzięki temu unikniecie niepotrzebnych wydatków.

Święta, święta i po świętach.....

Kiedy zbliża się Boże Narodzenie zaczyna się istne szaleństwo w sklepach, na ulicach i naszych domach. Uwielbiam oglądać świąteczne dekoracje, pięknie podświetlone lampkami domy i ładnie ozdobione ulice naszych miast. W tym roku nie robiłam dużo ozdób - mąż twierdzi, że już nic nie zmieści się na naszych parapetach :-). Postanowiłam pokazać jednak parę rzeczy, które zostały też wykonane przez bliskie mi osoby. Może w przyszłym roku staną się inspiracją dla kogoś z Was.

Jedną z dekoracji, które zrobiłam to choinka z patyków. Bardzo łatwa i szybka w wykonaniu. Wystarczy pociąć gałązki na małe kawałki i przyklejać je klejem na gorąco. Ja najpierw stworzyłam z patyków okrągłą podstawę, z później przyklejałam kawałki patyków tak aby choinka była prosta i proporcjonalna.

Lekko spryskałam ją białą farbą w sprayu i obsypałam ją srebrnym brokatem. Oczywiście można taką choinkę dowolnie udekorować np. mchem i mini bombkami.

Łapacz snów

Nie pamiętam kiedy pierwszy raz zainteresowałam się łapaczami snów. Pamiętam tylko, że ilekroć je oglądałam to tym bardziej chciałam mieć swój własny łapacz snów. Zanim jednak przystąpiłam do działania postanowiłam poczytać na temat tych pięknych amuletów.

Łapacze snów pochodzą od plemion Indian. Często były wieszane nad łóżkami lub przy wejściu do domu. Łapacz miał za zadanie łapać złe sny w zwoją sieć, które następnie spływały po piórach. Dobre sny były przepuszczane przez sieć. Amulet ten jest bardzo popularny pośród turystów, którzy kupują sobie łapacze snów jako pamiątki. Często traktowany jest jak amulet, który po prostu przynosi szczęście. Mój łapacz snów zrobiłam w kolorach ecru, beżu i bieli. W planie mam kolejne, bardziej kolorowe dla moich dzieciaków.

Obrazek z nici

Bardzo długo już nic nie pisałam i nie dodawałam na blogu. W końcu doczekałam się wiosny i jakoś się zmobilizowałam do napisania kilku słów. W zasadzie to ktoś mnie zmobilizował. Ktoś kto obiecał mi, że będzie tu zaglądał co jakiś czas - pewna piękna, rudowłosa :-).

Ponad rok temu natknęłam się w internecie na piękne prace zrobione na drewnie z nici. Były to  mapy świata. Efekt tych map był niesamowity. Postanowiłam zrobić swój własny obrazek z nici. Pomyślałam, że szybko mi pójdzie bo przecież to takie proste i nieskomplikowane. Niestety pomyliłam się. Zrobienie tego liścia z nici to była dla mnie lekcja cierpliwości, której niestety nie posiadam. W połowie robienia chciałam zrezygnować. Jedyne co mnie powstrzymywało to czas, który już poświęciłam swojej pracy. I w ten oto sposób otrzymałam poniżej widoczny liść z nici.

Las w słoiku

O kilku lat lasy w słoiku/szkle cieszą się ogromną popularnością. W większych miastach stanowią namiastkę natury, którą możemy cieszyć się w swoim domu. Kiedy w wakacje moja koleżanka z czasów studenckich poprosiła mnie abym zajęła się jej kotem nie stanowiło to dla mnie problemu, a moi mali chłopcy mieli frajdę, że mogliśmy się zająć innym zwierzakiem niż nasza Kicia.

Kiedy Agnieszka dzwoniła do mnie aby dać mi wytyczne co do kociej opieki podczas rozmowy kilka razy przypominała mi o zraszaniu wodą lasu w szkle. W jej głosie czułam, że zależy jej na tym aby las w szkle był odpowiednio pielęgnowany - ja zaczęłam panikować czy aby na pewno przetrwa on pod moją opieką.

Kiedy zobaczyłam w mieszkaniu Agnieszki jej las już wiedziałam dlaczego jej na tym zależało, a ja poczułam, że muszę coś takiego stworzyć dla siebie.

Prawidłowo wykonany i zadbany las w słoiku może cieszyć nasze oczy przez długie lata. Po kilku tygodniach staje samowystarczalny i nie trzeba go podlewać. Wystarczy go raz na 2 tygodnie przewietrzyć. Oczywiście jeżeli dzieje się coś z roślinami to musimy sprawdzić czy nie mają za mokro lub za sucho. Lasu w szkle nie można przelać wodą ponieważ niektóre jego elementy mogą pokrywać się pleśnią - należy je wtedy jak najszybciej usunąć z naszej kompozycji.

Coś dla dzieci - piniata minecraft

Moi mali chłopcy są fanami kwadratowych postaci minecraft. Do tej pory nie jestem w stanie pojąć fenomenu tej gry. Starszy syn uwielbia wszystko co kwadratowe i nic dziwnego, że jego młodszy brat zapragnął na urodziny piniatę minecraft. W zeszłym roku kupowałam gotową piniatę i napełniałam słodyczami. Piniata jest prosta w wykonaniu - na balon nakładamy kilka warstw gazety z klejem, czekamy aż wyschnie. Następnie wyjmujemy balon i ozdabiamy bibułą.

Kiedy Dominik zapragnął piniatę minecraft pomyślałam, że mam ułatwioną sprawę bo nie będę musiała mocno brudzić się klejem :-). Czas wykonania poniższej piniaty to 30-60 min. Jak widać nie zajmuje to wiele czasu a radość dziecka bezcenna.

Wielkanoc coraz bliżej

Cieszę się, że zima powoli dobiega końca (choć temperatury na zewnątrz na to nie wskazują). Cieszy mnie każdy słoneczny dzień - wtedy czuję, że wiosna się zbliża. Wraz z początkiem wiosny czekają nas Święta Wielkanocne. Obowiązkowo w moim domu musi zagościć jakiś zajączek i jajka :-). Większość ozdób jest bardzo prosta w wykonaniu, więc nie umieszczałam na blogu zdjęć z ich tworzenia. W dzisiejszym poście kilka propozycji na Wielkanoc. Mam nadzieję, że się spodobają. Zasada, którą stosuję do wykonania swoich ozdób/dekoracji jest prosta "im mniej i taniej, tym lepiej". Zawsze szperam i szukam rzeczy, które leżą gdzieś głęboko w szafie a mogę je do czegoś wykorzystać. Czasami stare ozdoby wystarczy przemalować, lekko unowocześnić aby zyskały nowy charakter.

Drewniany zając.
Jeżeli macie talent i potraficie korzystać z wyrzynarki możecie pobawić się w wycinanie figurek z drewna. Ja co prawda potrafię się posługiwać wyrzynarką, ale proste przecięcie deski czasami jest dla mnie wyzwaniem dlatego też wykorzystałam starego, drewnianego zająca. Zając został przemalowany na biało farbą do drewna, a następnie klejem na gorąco przykleiłam koraliki i kokardkę.

Kwiaty z papieru

Wszystkie ozdoby świąteczne już schowałam i w domu zrobiło się pusto. W poszukiwaniu wiosennych inspiracji natknęłam się na bloga, w którym zobaczyłam piękne kwiaty na ścianie. W przedpokoju miałam postawioną choinkę z orzechów, a po jej schowaniu czegoś mi tam brakowało. Lustro, które wisi na ścianie nie podoba mi się, więc postanowiłam trochę je upiększyć kwiatami. Kwiaty kojarzą mi się z wiosną, ale te białe świetnie można wkomponować w panujący jeszcze zimowy klimat. Zmieniając kształt płatków możemy stworzyć oryginalne kwiatowe kompozycje, a zmieniając wielkość płatków i podstawy możemy stworzyć dowolną ich wielkość. Poniżej efekt.

Podkładki pod kubek

Święta za nami, a przed nami jeszcze zima i ferie. Zimą częściej piję herbatę i pomyślałam, że podkładki pod kubek/szklankę mogą mi się przydać. Miałam też sporo sznurka i wełny, którą dała mi mama więc postanowiłam je wykorzystać. Robiąc samemu sznurek fajne jest to, że można stworzyć dowolne zestawienia kolorów i grubości sznurka, a tym samym możemy stworzyć podkładki pasujące do naszego wnętrza. Są nie tylko praktyczne, ale pełnią też funkcję ozdobną. Poniżej moje podkładki.

Obrazek na desce ze sznurka i gwoździ

Święta coraz bliżej, więc większość rzeczy, które teraz robię pozostają właśnie w tematyce świątecznej. Zanim zacznę coś robić przeglądam swoje pudełko "rozmaitości" i sprawdzam co mam ciekawego i co ewentualnie mogłabym z tego stworzyć. Został mi kawałek deski, z której robiłam domek/kwietnik. Postanowiłam go wykorzystać. W ten oto sposób powstał obrazek w kształcie choinki. Można zrobić gwiazdę, renifera itp. Moja wersja jest do postawienia, ale ładnie będzie wyglądać obrazek powieszony na sznurku. W takiej formie ozdoba jest idealna do pokoju dziecka i nie tylko.

Tradycyjna lub nowoczesna - choinki

Przedszkole mojego Mikołaja oraz szkoła w naszej dzielnicy organizują kiermasz świąteczny. Z tej okazji rodzice zostali poproszeni o przygotowanie ozdób świątecznych, które zostaną przekazane na kiermasz. Jak wiecie uwielbiam takie rzeczy, więc postanowiłam niezwłocznie przystąpić do pracy. Jeden dzień na przemyślenia co by tu zrobić?? :-) Drugiego dnia zabrałam się do pracy. Postanowiłam zrobić malutkie wersje choinek, które już kiedyś zrobiłam - dlatego nie będę opisywać krok po kroku co zostało zrobione. Jedna choineczka z szyszek i bombek to coś dla tych co lubią tradycyjne ozdoby. Druga biało złota jest dla osób, które wolą nowoczesność. Mam nadzieję, że choinki szybko się sprzedadzą i będą cieszyć oczy nowych właścicieli.